Jesienny plener

Kochani ! po ogromnej przerwie wracam z nowościami :) moja nieobecność na blogu nie powodowała zastoju fotograficznego , o nie!:) wręcz przeciwnie wraz z Anią walczymy :) dziś chcę Wam zaprezentować sesję portretową w plenerze :) Portretów będzie całkiem sporo i pojawią się również nowe twarze tak więc bacznie obserwujcie. Powstał też pomysł aby co miesiąc stylizować, malować i fotografować jedną z dziewczyn , która zgłosiła się do projektów ogłaszanych na fejsie. Tzw "dziewczyna miesiąca":) Ale o tym później , na tą chwilę zapraszam do oglądania!:)

Marszałkowska

Chroniczny brak czasu spowodował u mnie zastój, jedynie z blogami i fotografią. Julia jest coraz większa i potrzebuje więcej mojego czasu. Musiałam ograniczyć przyjemności na koszt córci ;) skończyłam pracę więc może zamiast nowosci wygrzebanych ze staroci w końcu na blogach zawiśnie coś konkretnego :) wczoraj obrobiłam sesję z Ania na ul. Marszałkowskiej. Niegdyś była główną ulicą starego getta żydowskiego, dziś jest deptakiem z niezliczoną ilością sklepów. Starałyśmy się stworzyć fajny klimat i myślę , że całkiem nieźle nam to wyszlo ;)

Ania i fontanna

Ślub Marty i Dariusza

3.08.2013 miałam przyjemność fotografowania ślubu znajomych. Ceremonia odbyła się w XVI wiecznym kościele w Małogoszczu w Kielcach. Złote zdobienia we wnętrzu idealnie zaznaczały się na zdjęciach nadając im niepowtarzalny klimat. Dziś wrzucam zapowiedź sesji ślubnej niebawem reszta. :)

Weronika

Trochę zaniedbałam bloga, dziś ciut z nowości . Niedawno wyskoczyłyśmy na sesje nad jeziorkiem, skończyło się wielką ilością pogryzień i takimi oto fotami : 

Retusz

Dzisiaj wrzucam przykładowe fotki przed i po wykonaniu retuszu ;) w ten sposób dopieszczam zdjęcia ;) oprócz tego używam jeszcze różnych filtrów jak zapewne zauważyliście jednak dziś zamieszczam najprościej wyretuszowane fotki, wyczyszczona skóra oraz podciągnięta kolorystyka;)

kobieco w deszczowe dni

stylizacja Ani na bloga, zamysł zdjęć przy filarach mój. Pozdrawiam serdecznie portierkę, która darła się na całego. Pani pomimo tego , że widziała aparat i pozującą Anie nie domyśliła się co robimy... Nie wiedziałam , że fotografowanie pustych obiektów na których nie widnieje zakaz fotografowania jest aż tak karygodną sprawą... kocham nasze miasto i ludzi , którzy w nim mieszkają. Pomimo krzyków portierki, bo przecież to niedorzeczne opierać się o filary , uchwyciłam to co chciałam ;p i tak tam wrócę z kolejną stylizacją;)